![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
Horrory - czy lubisz się bać?
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
Re: Horrory - czy lubisz się bać?
Co ty mówisz "Królowa Potępionych" nie jest nudna....ale zreszta lubie horrory o wampirach wiec moge byc nieobiektywna ![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Laughing :lol:](./images/smilies/icon_lol.gif)
![Image](http://img.photobucket.com/albums/v220/Nely990/2004%20-%202005/9cd2d5db.jpg)
- Graalion
- Mroczny bóg
- Posts: 2018
- Joined: Sat Jul 12, 2003 8:10 pm
- Location: Toruń, gdzie 3 małe kocięta tańczą na kurhanach swych wrogów
- Contact:
Re: Horrory - czy lubisz się bać?
Ja lubię wampiry, wiec jestem dość wybredny względem filmów o nich.
"Please, God, make everyone die. Amen."
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Wieczorny pacierz Scratch'a ("PvP")
Re: Horrory - czy lubisz się bać?
Tak zgadzam Sie Film Jest Śliczny. Ale Czy To Taki Horror To Nie Wiem,Graalion wrote:Polecam "Labirynt Fauna". To wprawdzie nie horror, choć z drugiej strony wymyka się opisom, a elementy horroru są tam również. Film po prostu niesamowity i o super klimacie.
Ale Jest Wspaniały
Nio I Teraz Polecam 1408. Dla mnie jeden z lepszych ostatnio filmow. oczywiscie na podstawie Kinga. Polecam. Horror raczej psychologiczny.
![Image](http://img.photobucket.com/albums/v482/gosiek/bannery/favourite.jpg)
Re: Horrory - czy lubisz się bać?
wydaje mi sie, ze do każdy wiek ma swoje prawa, do każdej książki trzeba mieć odpowiedni wiek i idąc tym tropem: nie do każdego coś takiego przemawia ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Będąc mała oglądałam z tatą każdy horror...a pod dostatkiem było tych azjatyckich zwłaszcza... nic mnie nie ruszało. robale, wiadra ketchupu pryskające w kamerę, poślizgi na budyniu i popisy uwzględniające niekonwencjonalne zastosowanie przedmiotów zwykłych do wygenerowania najrozmaitszych obrzydliwych, przerażających i czasami nawet śmiesznych odgłosów... nic mnie nie ruszało - tata był obok.
potem zwrot o 180 stopni. jak chcieli mnie wyciągnąć do kina na obcego to powiedziałam, ze nawet gdyby mi zapłacili to nie pójdę
sie wyobraźnia rozrosła albo co? ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Potem widziałam jak sie takie filmy robi i od tamtej pory na horrorach zaczynałam rechotać w najbardziej obrzydliwych scenach wiedząc, ze ta maź to krochmal, ta niby-krew to zagęszczony sok buraczany, a tamta scena nie wyszła i kręcili ja 15 razy, przy czym wszystkie ujęcia były w green roomie bo to co miało być potworem nie istnieje poza komputerem...
potem przyszłą era ringu... oglądałam go z kolega, cały czas mając zasłonięte oczy. Kiedy pytałam co sie dzieje mówił zgodnie z prawda: nic. po kilku takich razach w końcu postanawiałam popatrzeć i trafiłam na ten rzadki aczkolwiek obrzydliwy fragment. I tak cale zdaje sie 3 razy
najbardziej jednak przeraziła mnie głupota filmu i brak logiki, ale horrory nie szczycą sie długą tradycja integracji logiki z hektolitrami czerwonej farby i tonami przewalających sie po niej robali czy czegoś tam... ![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
czy lubię się bać na filmach? chyba nie tego typu strachem. Wolę thrillery i sytuacje w filmach, w których boje sie o bohaterów, do których już zdążyłam sie przywiązać![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Będąc mała oglądałam z tatą każdy horror...a pod dostatkiem było tych azjatyckich zwłaszcza... nic mnie nie ruszało. robale, wiadra ketchupu pryskające w kamerę, poślizgi na budyniu i popisy uwzględniające niekonwencjonalne zastosowanie przedmiotów zwykłych do wygenerowania najrozmaitszych obrzydliwych, przerażających i czasami nawet śmiesznych odgłosów... nic mnie nie ruszało - tata był obok.
potem zwrot o 180 stopni. jak chcieli mnie wyciągnąć do kina na obcego to powiedziałam, ze nawet gdyby mi zapłacili to nie pójdę
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
Potem widziałam jak sie takie filmy robi i od tamtej pory na horrorach zaczynałam rechotać w najbardziej obrzydliwych scenach wiedząc, ze ta maź to krochmal, ta niby-krew to zagęszczony sok buraczany, a tamta scena nie wyszła i kręcili ja 15 razy, przy czym wszystkie ujęcia były w green roomie bo to co miało być potworem nie istnieje poza komputerem...
potem przyszłą era ringu... oglądałam go z kolega, cały czas mając zasłonięte oczy. Kiedy pytałam co sie dzieje mówił zgodnie z prawda: nic. po kilku takich razach w końcu postanawiałam popatrzeć i trafiłam na ten rzadki aczkolwiek obrzydliwy fragment. I tak cale zdaje sie 3 razy
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
czy lubię się bać na filmach? chyba nie tego typu strachem. Wolę thrillery i sytuacje w filmach, w których boje sie o bohaterów, do których już zdążyłam sie przywiązać
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 10 guests