![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Cześć Martuśśśśśśśśśś.
Moderators: ciekawska_osoba, lizzy_maxia
Też sie dziwie tą reakcją...jestem nowa na tym forum (co nie znaczy że jestem nowa fanką Roswell bo interesuje się tym serialem od jego początków a moja wiedza nie jest napewno taka jak moja ranga przy nicku) i dziwie się że zostałam tak dziwnie przyjęta.Może chodzi Ci o "dyski"...sorki za to "i"Hotori wrote:Uwaga do onar-ka- Ja niestety zrozumiałam powód twojego zdziwnienia i muszę przyznać, że bardzo się zawiodłam. To, że inni popełniają takie czy inne błędy nie uprawnia Cię do okazywania im aż takiej pogardy, a w twojej wypowiedzi było jej dużo. I jeszcze ta odpowiedz, dość pyszna : '' nawet nie chce mi się tłumaczyć skoro nie zrozumiałaś''. A może jak krytykujesz, to powiedziałabyś dziewczynie za co ? Może ta uwaga-rozwinięta konstruktywnie i grzecznie, przyniesie jakieś rezultaty ? Nie krytykuję Cię za krytykę, ale za sposób w jaki to zrobiłaś, a który kompletnie mi się nie podoba.
Ja, po pierwsze, nie zrozumiałam powodu zdziwienia, a przynajmniej nie widzę w tym tego samego co Hotori, ale może to przyzwyczajenie do stylu wypowiedzi Ogarka, przerzucanych na Komnacie… tylko, że tutaj użytkownicy są nieprzyzwyczajeni albo ja nic nie rozumiemHotori wrote:Nie krytykuję Cię za krytykę, ale za sposób w jaki to zrobiłaś, a który kompletnie mi się nie podoba.
Ostatnio akurat nie czytałam tutaj x-trmerkowych tekstów i komentarzy do nich, za wyjątkiem 'moich tematów', ale tam też się chyba od tego roi, prawda? Nie wiem, czy obrzucanie błotem dreamerków to jedno i to samo z próbą dowartościowania najnowszego bóstwa, wykreowanego przeze mnie i _liz, ale najwyraźniej niektórzy x-tremersi tak to widzą… Chociaż zastanawia mnie czy gdyby pod takim zjadliwym komentarzem przeciwko Maxowi widniał tekst - nie cierpię go, ponieważ dał się nabrać Tess, zranił strasznie Liz, a w trzecim sezonie zachowywał się okropnie, ganiając za synem i niszcząc życie Kala… - czy traktowane byłyby inaczej? Nie sądzę… Pewnie sama jestem autorką niektórych niemiłych treści, ale ja zawsze ostrzegam w temacie, dlaczego nie lubię Maxa i co z nim zrobię w opowiadaniu… Prawdopodobnie sama wywołałam anty-Maxową manię u x-tremerków.Hotori wrote:Otoż od pewnego czasu fani x -treamerów którzy usilnie próbują zmonopolizować Twórczość są niechętni w stosunku do np. choćby dreamersów...
Odnośnie 'skopania', owszem, też się z tobą zgadzam.Hotori wrote:Na tym forum nigdy nie mieliśmy tak przykrych tradycji i mieć nie zamierzamy...
Ludzie ! Co to za maniera ?! Trochę szacunku i delikatności dla uczuć innych ! Wy nie jesteście tu sami...
Ja też krytykowałam różne postaci, bo jedne lubię a drugich nie; i to ostro krytykowałam, lecz nigdy po chamsku !
Hotori, jestem chora - poważnie, plus mam podwójną sesję, na razie musisz sobie sama radzić. Ja co najwyżej zaglądam od czasu do czasu, prawie nie zostawiając po sobie śladu. Komentarze anty-Maxowskie spływają po mnie jak woda - przyznaję - jestem do nich przyzwyczajona/czasem się z nimi zgadzam/czasem nie - i po prostu je zostawiałam, najwyraźniej nie zdając sobie sprawy, jakie rozmiary przybrała ta fala.I naprawdę mi smutno, że musiałam to powiedzieć o świcie Hotaru, ponieważ działam już torchę na tym forum i wiem- ona by nigdy czegoś podobnego nie powiedziała, mam zatem nadzieję, że przestanie to tolerować...
H. ja nie oczekiwałam żadnej określonej reakcji. Po prostu czekałam na twoją wypowiedź, bo jakby na to nie spojrzeć, taki temat jednak również dotyczy ciebie.zapewne nie jest to wypowiedź, której oczekiwała np. _liz, ale my nie zawsze sie w końcu ze soba zgadzamy...
Nie chcę się wypowiadać za inne sępiki, ale ja osobiście ostatnimi czasy bywam tu na xcomie rzadko. Naprawdę rzadko. I jakoś nie pisałam żadnego komentarza w twórczości w jakimkolwiek temacie. W ogóle odkąd wróciła Komnata sepików jest tutaj coraz mniej i nie zostawiają komentarzy w x-tremerkach w takich dawkach jak dawniej. Dlaczego zatem teraz nagle niby wypływa ta sprawa?Czyżby sępiki, żywiące się na Komnacie, aż tak bardzo się rozszalały, niepomne gróźb krwiożerczych wiewiórek
I przyznaję tutaj rację. Każdy ma prawo do własnej krytyki. A jeśli jest ona za sotra zdaniem niektórych, to niech zwrócą uwagę tej konkretnej osobie, a nie od razu porusza się taki temat i tworzy kolejną wojnę dreamerki kontra inna para.Piszcie sobie jak tam bardzo niecierpicie Maxa (a także mnie po publikacji Miłość czy kochanie)
Bingo! Zacznijmy właśnie od tego, że można się po notce autorskiej spodziewać jaki będzie sotsunek do danego bohatera. I jesli komuś to nie odpowiada, musi albo się z tym pogodzić i przebrnąć albo jednak zrezygnować. My nie zmuszamy do tego, żeby inni skandowali hasła przeciw Maxowi, to ludzie sami za siebie decydują.ja zawsze ostrzegam w temacie, dlaczego nie lubię Maxa i co z nim zrobię w opowiadaniu…
liz miała na punkcie H. małą obsesję i chyba wiecie o co chodzi
Po pierwsze - nie nie wiem o co chodzi, łaskawi mnie oświeć! Obsesja na punkcie Hotaru? Jasssne... to, że kogoś lubie, dobrze mi się z nim rozmawia na rózne tematy, prowadzi konspiracje odnośnie ff, nie oznacza, że mam na jej punkcie obsesję? I dlaczego to niby ja mam obsesję na punkcie H. a nie ona na moim? Dlaczego nie powiesz jeszcze, że mam obsesję pitera albo Onarka?aż musiałyście wysłać do Hotaru wiadomość
Hmm, no dobrze, wierzę. Ale podaj mi dokładne namiary na to zdanie. Chcę je osobiście przeczytać''Max nie dorasta Alecowi do pięt'' - pojawiło się ostatnio w jakimś komenatrzu. Na bank
Słodziej już być nie mogło, nie?P.S. Hotaru, dzięki ci , że tu jesteś. Przynajmniej ty się starasz
Users browsing this forum: No registered users and 6 guests