Page 1 of 9
Nasze zwierzaki
Posted: Fri Sep 05, 2003 6:44 pm
by Hotori
Gadaliśmy już o jedzeniu, muzyce, filamch, sportach, które lubimy lub które uprawiamy. A teraz pomyślałam, że można by pogadać o naszych kudłatych (albo i nie) przyjaciołach. Kto z was ma jakieś zwierzę , a może miał kiedyś ? Jakie ? Czy lubicie zwierzęta ?
Bo ja miałam już w swojej karierze królika miniaturkę (taka miniaturka 5 kg
), świnkę morską, chomika, 2 koty, a obecnie mam psa- mastiffa angielskiego. Kocham też konie, i kocham na nich jezdzić (właśnie zapomniałam tego dodac do sportu).
Posted: Fri Sep 05, 2003 6:51 pm
by piter
nie mam zwierzaka
lubie zwierzeta
moja babcia miala psa, ale zdechl
Hotori... chyba nie chce wiedziec co sie stalo z tym calym inwentarzem...
Posted: Fri Sep 05, 2003 6:56 pm
by Hotori
wiesz...moi znajomi żartowali, ze moje zwierzaki popełniły samobójstwo, ale chyba nie było aż tak zle
Posted: Fri Sep 05, 2003 7:41 pm
by Graalion
Moja młodsza siostra ma kota.
Posted: Fri Sep 05, 2003 7:49 pm
by Xander
Ja mam psa... Husky Syberyjski... wabi sie Azrael...
Posted: Fri Sep 05, 2003 8:08 pm
by ciekawska_osoba
Ja miałam kiedyś chomiki, a potem psa - owczarka niemieckiego, którego otrułą mi sąsiadka z bloku, heh wytruła wtedy prawie połowę osiedla..... Teraz nie mam już nic....
Posted: Fri Sep 05, 2003 8:08 pm
by maddie
hehehe Hotori, ja mam wlasnie królika miniaturke, i powiem Ci ze on tesh gdzxies ma 5 kg
A wwielki jest jak kot
Posted: Fri Sep 05, 2003 8:28 pm
by {o}
Kot... najdostojniejszy drapieżnik na świecie... Jego majestatyczne ruchy, giętkość, zwinność, spryt, bezszelestność, indywidualizm... To cechy, za które tak szanuję te istoty... I dlatego mam właśnie kota. Mam? Nie - kota nie można mieć. Z kotem można żyć, mieszkać, przyjaźnić się.
Posted: Fri Sep 05, 2003 9:47 pm
by nephit
{o} coz za madrosc pokolen.
ja mialem kiedys hodowle karaluchow ale za szybko sie rozmnazaly wiec wypuscilem je na wolnosc... czyli do mieszkania mojej wrednej sasiadki...
P.S. jakby ktos mial watpliwosci: JA ZARTUJE! nie jestem do tego stopnia zdegenerowany, zeby hodowac oblesne robale...
Posted: Sat Sep 06, 2003 12:34 am
by nephit
Posted: Sat Sep 06, 2003 2:15 am
by Maxel
W takim razie {o} moge powiedziec ze mieszkam z kotem, dwoma wilkami i jamnikiem
Caly zwierzyniec... Kiedys mialem papuzke... Florka... Ale moj brat zostawil go przy oknie na noc... zimna noc... Rano byl troche twardy... ehh
ps. Xander imie twojego psa kojarzy mi sie z Azazelem troche... Time is ooon my sidee...
Twoj pies pije mleko czekoladowe? Moja Tajga zagryzlaby za jablko albo banana, uwielbia tez truskawki i pomarancze, z lapczywosci polknie tez cebule lub ogorka
Posted: Sat Sep 06, 2003 9:26 am
by Xander
Maxel: Imie mojego psa nie ma nic wspólnego z "Mistrzem i Małgorzta"... a swoją droga Azrael posiada specyficzne nawyki żywieniowe...
Posted: Sat Sep 06, 2003 12:51 pm
by Agusi@-chan
Azraelek to najmilsze psisko na świecie...
Posted: Sat Sep 06, 2003 6:05 pm
by Kwiat_W
U mnie w domu swego czasu przebywaly nastepujace zwierzaki (lecz pojedynczo):
- kilka kotow (wszystkie uciekly)
- dwa psy (jeden zwial- wyskakujac przez okno- drugiego musielismy oddac)
- chomika (zostal otruty)
- zolw (brat go sprzedal- bo byl nudny)
- swinka morska (sprzedana)
Szkoda, ze tego drugiego psa musielismy oddac.
Posted: Sat Sep 06, 2003 7:35 pm
by maddie
Mam pytanie - Czy był jakiś specjalny powód wyskoczenia psa przez okno, czy po prostu to był wypadek??
Posted: Sat Sep 06, 2003 7:39 pm
by piter
Kwiat go gonil z siekiera
Kwiat, na ktorym pietrze mieszkasz?
Posted: Sat Sep 06, 2003 8:17 pm
by Kwiat_W
Mieszkam na parterze.
To byl pies wiejski, nie mogl sie przyzwyczaic do zycia w miescie. Byla to jego druga ucieczka (wczesniej zerwal sie ze smyczy), miala miejsce chyba w chwili kapania go.
Udalo nam sie go odnalec, ale przyblakal sie do jakiegos dziadka, ktory mial juz dwa psy i nasz czul sie chyba lepiej w tamtym towarzystwie. Postanowilismy go tam zostawic, ale od czasu do czasu widywalismy go.
Posted: Sat Sep 06, 2003 8:26 pm
by nephit
lessie wroc!!!
Posted: Sat Sep 06, 2003 9:57 pm
by pablo
A ja mam papużkę falistą. Wabi się Kubuś
Posted: Sat Sep 06, 2003 10:11 pm
by Hotori
kwiat rzeczywiście dobrze , ze to nie 10 piętro
widzę, ze nie tylko ja miałam w domu zoo