Poczekajcie aż zrobię sobie listę swoich wad...Nie no, żartuję, dużo tego jest, ale nie spodziewajcie się, że Wam sięz wszystkiego tutaj wyspowiadam, bo - jak to mówi Graalion - mogłoby to być wykorzystane przeciwko mnie

Zacznę od tego, że nie lubię, gdy ktoś jest niepunktualny. Co w tym momencie znaczy także to, że i swojej osoby nie lubię (a że nie lubię, to już inna sprawa), bo ostatnio coraz częściej zdarza mi się spóźniac i wkurza mnie to niesamowicie. Kolejna moja wada to niewątpliwie lenistwo, wszystko zostawiam na ostatnią chwilę, a potem jęczę, dlaczego doba jest taka krótka? Trudno mi sie zmobilizowac. Cechuje mnie też słomiany zapał - czasami tak szybko jak sie czyms zaiteresuję, równie szybko tracę do tego zapał. (na szczęście jak na razie nie dotyczy to Roswell:) Wydaje mi się, że jestem nieco naiwna, ale rownoczesnie nie wierzę we wszystko co mówią inni, jesli wydaje mi sie to nieprawdopodobne. Z tym wiąże sie moja następna wada - mysle, ze za dużą wagę przywiązuje do analizowania wielu sytuacji. Niekiedy jest to rzeczywiście ważne, bo staram sie nie rzucać słów na wiatr (ale ostatnio coraz częściej zdarza mi się najpierw coś powiedzieć, a dopiero potem pomyśleć i plotę wtedy głupstwa, a potem żałuję swoich słów). I co najważniejsze - jestem bardzo nieśmiała, małomówna (zależy w jakim gronie, bo jeśli wśrod znajomych, to jest nawet nie tak źle). Mam niziutkie poczucie własnej wartości i brakuje mi wiary w siebie. Zdarza się, że jestem uparta jak osiołek i bardzo niecierpliwa - natychmiast chciałabym, żeby wszystko sie rozwiązało i to najlepiej samo, bez mojego udziału. Żeby problemy po prostu w jednej chwili zniknęły. Oki, starczy już tego, zajmijmy sie teraz zaletami (mniej, ale zawsze). Bardzo trudno jest być w stosunku do siebie obiektywnym, niekórzy twierdzą, że trudno być krytycznym, ale mnie to właśnie przychodzi najłatwiej. Z powodu mojej skromnosci, nie lubię mówić o tym, co we mnie dobre, ale jesli już pisac zaczęłam, to skończę (i żeby sprawić radosc intiemu:) . Uważam, ze jestem koleżeńka (ach! zapomniałam dodać w wadach, że może zanadto koleżeńska - daję się strasznie wykorzystywać innym, staram sie byc asertywna, ale nie zawsze wychodzi). Jestem wrażliwa, kumpela powiedziała mi nawet, że wydaje się jej , ze mam wrażliwszą duszę niż ona, a to już naprawdę duży komplement! (bo Gabi jest naprawdę niezwykłą osobą). Myślę, że jestem odpowiedzialna, godna zaufania (tylko należy zaznaczyć, że dana informacja jest tajemnicą i mam ją zachować tylko dla siebie, bo czasem trudno jest mi sie powtrzymać przed podzieleniem się czymś z drugą osobą, ale to nie tak ze złej woli, raczej z ...hmm...trudno to nazwać...bardziej dlatego, że po prostu całą mnie aż nosi, by cośkomuś opowiedzieć. Ale potrafię też trzymać język za zębami). Jestem oszczędna, często rezygnuję z wielu rzeczy, bo uważam, że obędę sie bez nich i nie są mi wcale potrzebne (np.rodzice cały czas namawiająmnie, żeby od nowa wytapetowac moj pokoj, natomiast ja jestem zdania, ze po co marnowac na to kasę, skoro mozna ją przeznaczyc na cos innego). Wydaje mi się, że umiem słuchać innych, ale często jej mi trudno cokolwiek doradzić, nawet jeśli bardzo bym chciała i sie starała. Poczucie humoru mam, ale nie toleruję niektórego rodzaju żartów, w głównej mierze takich, które kogoś dyskryminują. A! I tu przypomniała mi sie moja kolejna zaleta (zaleta - to jakos dziwnie brzmi, nie jestem przyzwyczajona do rozmawiania o swoich zaletach). Mianowicie to, że jestem tolerancyjna. I chętna do niesienia pomocy innym,ale to już nie zawsze. Uff, starczy tego, to by było na tyle (chyba jednak wypisałam wszystko

). Nie wykorzystywać tego przeciwko mnie, bo się zemszczę, hehe
