Ach, no i jesteśmy w domu...zawsze zastanawiałam się, po co do licha mu ta czapka, skoro z nieba, za przeproszeniem, waliło słońcem. Podejrzewałam,ze to jakiś kamuflaż
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
prawda bywa trywialna. Są jednak w tym serialu tajemnice, których nigdy nie będę w stanie rozwikłać...np.- dlaczego w odcinku "Interraptus" Maxio nie starał się przycisnąć Kavaara, gdy ten sam mu sie pod rękę nawinął...idealna okazja zeby przepytac dziada na temat synka i Tess. Ale nie. Po co?
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
I poważniejszy problem- po powtórnym obejrzeniu epi "CYN" bardzo uważnie przyglądałam sie reakcjom Tess, gdy Max próbował przywrócić Alexa do życia...ona sprawiała wrażenie osoby...bardziej wyczekujacej niż Liz, Maria i Isabel razem wzięte...jakby nie mogła znieść oczekiwania na chwilę, gdy A i M wyjdą z samochodu, usmiechnięci i szczęśliwi...i naprawde nie wiem, czy ona bała się TEGO (jej zbrodnia wyjdzie na jaw), czy też miała nadzieję , ze Maxowi sie uda i wszystko potoczy sie dawnym, niezmienionym torem, a grzechy zostaną zapomniane...?
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)