Pechowa Issy?
Moderator: Galadriela
GRAALION - baaardzo mozliwe... baaardzo.... Bo Jess się zawahał, przypomniał sobie ból, który przeżywał, gdy była bliska śmierci.
RAMZES - masz chyba punkt widzenia zbliżony do tego, co nazywa się losem?
LIZ- a Ty wyrażasz nasz punkt widzenia
I dlatego wszyscy mamy rację, bo nigdy nie ma odpowiedzi jednej, dokąłdnej i idealnie dopasowanej. Każdy medal ma dwie strony, a każda sytuacja nieskończenie wiele odcieni szarości w tle.
A może pech przypałętał się za nią jak korona za Maxem?
RAMZES - masz chyba punkt widzenia zbliżony do tego, co nazywa się losem?
LIZ- a Ty wyrażasz nasz punkt widzenia
I dlatego wszyscy mamy rację, bo nigdy nie ma odpowiedzi jednej, dokąłdnej i idealnie dopasowanej. Każdy medal ma dwie strony, a każda sytuacja nieskończenie wiele odcieni szarości w tle.
A może pech przypałętał się za nią jak korona za Maxem?
"...I'm a member of that group of... outsiders. So... thank you, Roswell... Thank you for... for letting me live among you...Thank you for giving me a home... "
-
- Gość
- Posts: 7
- Joined: Fri Sep 26, 2003 3:45 pm
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 1 guest