Post
by Kwiat_W » Mon Aug 11, 2003 8:28 pm
Moim zdaniem kazdy zdradzil kazdego... Max liz, liz Maxa, Max Tess, Tess Maxa. Jednak najbrdziej pokrzywdzona jest Tess. I to nie tylko dlatego, ze tak ja lubie. Ona nigdy niczego nie miala. Ani domu i rodziny, ani przyjaciul, ani chlopaka (o Maxie trudno bylo by to powiedziec). Wychwywala sie z "chorym i pokreconym" czlowiekiem/kosmita. Pierwsze pozytywne doswiadczenia zdobyla dopiero z rodzina Valentich... i pozniej juz od nikogo nic dobrego nie dostala. Nie bylo dla niej miejsca na ziemi. Max wykorzystal Kala probujac odnalesc syna... Tess postapila podobnie, wykorzytala ludzi by wrocic do domu... i niestety okazalo sie, ze jest w duzo gorszej sytuacji niz Max, Michael i Is. Oni nigdy nie wiedzieli gdzie jest ich dom lecz go w koncu odnalezli. Ona zawze wiedziala gdzie jest jej dom... niestety okaazalo sie, ze sie pomylila. Dlaa niej nie bylo miejca ani wsod ludzi, ani wsrod Antarian.