Affleck w 'Buntowniku" wypadł nie najgorzej, bo on generalnie poradzi sobie w filmach w których odtwarza...samego siebie...czyli prostego chłopaka z przedmieści Bostonu. Ale jak obsadzają go w roli super herosa albo amanta, każą robić maślane oczy do Lopez albo latac po ekranie w jakimś kiczowatym czerwonym wdzianku...cóż...wtedy robi się zabawnie
Co do "Troi" do nie rzuciła mnie jakoś z łomotem na kolana, ale przyznam że warto wybrać się do kina w celu odprężenia, bez obawy że opuści się go z bólem zębow. Czegoś zabrakło, coś nie zaiskrzyło, mimo niewątpliwej pieczołowitości reżysera nie udało się- w moim mniemaniu stworzyć gęstego, mrocznego klimatu jaki powinien towarzyszyć tamtym wydarzeniom, tamtej wojnie...miała byc opowieść o miłości i pasji, a wyszło o paru gościach, których glównym zmartwieniem jest to, czy przejdą do historii...w pewnej chwili pomyslałam że jak jeszcze raz usłyszę o "Czynach brzmiących echem w wieczności" to łupnę czymś w ekran
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
na efektach specjalnych mucha nie siada, podobnie jak na scenografii, muzyka nie odbiega od okołogladiatorowych standardów, co było dobre raz, ale jak po raz setny film otwiera babskie zawodzenie, to człowiek tylko czeka, kiedy pojawi się jakaś męskie łapsko grzebiace w pszenicy
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
a tu klops. Aktorstwo generalnie na poziomie, chociaż Pitt głównie odyma usta i mruży oczy, bardzo dobry P. O'Tolle jako Priam, świetny jak mu tam jako Hektor, Sean Bean jak zwykle klasa dla siebie. Bloom jak to Bloom- made in boysband
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
Helena wygląda jak lalka Barbie, ale jak na modelkę to poradziła sobie zupełnie przyzwoicie, zresztą rola kobiet ogranicza sie do płakania, noszenia dzieci, opatrywania ran szlachetnych wojowników i mniej lub bardziej śmiałych striptisów. Wyjątkiem jest tu może fascynujaco toksyczny
![Wink :wink:](./images/smilies/icon_wink.gif)
związek Achillesa i Bryzeidy, która wypadła nalepiej ze wszystkich - w liczbie czterech- aktorek. Przyjemnie sie ogląda. I tyle.
Swoją drogą to co oni ostatnio z tymi superprodukcjami...przed Troją reklamowali "Króla Artura", jeżeli mnie wzrok nie myli to Galahada gra niedoszły Max
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
..rozbuchane to takie, patetyczne, wrzaskliwe, huku tyle jakby bombę atomową rzucili...a to tylko średniowieczna katapulta
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)
no i dlaczego zamiast Guinevry występuje Xena wojownicza księzniczka?
![Rolling Eyes :roll:](./images/smilies/icon_rolleyes.gif)
"I know who you are. I can see you. You're swearing now that someday you'll destroy me. Far better women than you have sworn to do the same. Go look for them now." (Atia)
""You...have...a rotten soul" (Cleopatra)