Skafander
![Shocked :shock:](./images/smilies/icon_eek.gif)
Boże, muszę się podedukować, bo zupłenie pozapominałam o takich szczególach. Tajniak- oj, zacznij pisać, zacznij !
Graalion
![Mr. Green :mrgreen:](./images/smilies/icon_mrgreen.gif)
Oczywiście, że wizja Vil i Khivara zakochanych też jest kusząca, ze względu na pewne aspekty...ale, ALE
Romeo i Julia umarli razem i to nie było celowe, przynajmniej nikt nie spodziewał się takiego finału. Julia miała się obudzić...A poza tym Romeo sam nie otruł Julii...a porównując, parafrazując tę sytuację do sytuacji Khivara- no to on chyba ''otruł'' Vil, czyt. zabił ją, a raczej sprowadził na nią śmierć...
![Twisted Evil :twisted:](./images/smilies/icon_twisted.gif)
Więc to nie jest TO SAMO
Ja chyba podobnie do kwiatka- lubię sobie posnuć domysły, ale przecież za dużo tych nieścisłości w scenariuszu i fabule, by wszystko rozstrzygnąć...
Jak dla mnie zdradził Nasedo(trzymam się mojej teorii, skoro powracamy do pierwotnego tematu). A Tess była w to nieswiadomie wplątana, potem to już samo się potoczyło, jak w machinie.
Nasedo tylko dlatego przybył przed śmiercią do Maxa, iż zdał sobie sprawę , że to koniec i że są jeszcze inni Skórowie- anty-sojusznicy (tak was nimi męczę cały czas
![Cheesy Grin :cheesy:](./images/smilies/icon_cheesygrin.gif)
), którzy być może pragną przejąć inicjatywę w swoje ręce. Z tego powodu cóż pozostało mu-jak nie ostrzec ? Zdradził , ale plan wziął w łeb, Khivar nie ochornił go, a wręcz przeciwnie-jego śmierć była mu na rękę. Zrozumiał, może paradoksalnie przed śmiercią, że on również został wykorzystany przez tego, który stoi wyżej. Był narzędziem, i takie samo narzędzie uczynił z Tess. On nie poznał miłości , ale ona miała szansę. A i tak skończyli tak samo- jako zdrajcy; jej pozwolono zasmakować szczęścia, a potem oderwano ją od tego... Zdał sobie sprawę, że jest rozpaczliwym aktem tego dramatu, tak jak ona- że każde z nich, ma swoje przeznaczenie, nieuchronne, zgubne, mroczne...
![Cool 8)](./images/smilies/icon_cool.gif)