Na MBLVD (wam też się nie ładuje?

), założono ciekawy temat, który dotyczy pewnych drobiazgów w zachowaniu Jasona, które nas w nim urzekają. Dziewczyny rozprawiają tam nad tym, które gesty były grane pod postać Maxa, a które są naturalną częścią naszego misia. Jako jeden z czołowych przykładów, pojawił się gest, jaki Jason wykonywał ręką, całując Shiri. Jakoś nigdy nie zwracałam na niego uwagi, ale po tym poście zaczęłam nieświadomie porównywać Jasona z tym, co wyczyniają inni aktorzy. Doszłam do wniosku, że MR Behr robi to najdelikatniej! Nie, nie, to jeszcze nie obsesja idealizująca, go na każdym kroku

Mam dowody! Ale od początku.
Na pierwszy ogień pójdzie
Hugh Grant. Zostałam siłą zaciągnięta na II część Bridget Jones (chociaż prawdę mówiąc film mile mnie zaskoczył, w przeciwieństwie do I części był bardzo dobry. uśmiałam się jak nigdy

), gdzie zauważyłam mordercze skłonności tego pana. Przyjrzyjcie się, jego dłoń tak ułożyła się pod szczęką Bridget jakby chciał ją udusić na miejscu. Brr. Ocena: (najwyżej) +3
Idźmy dalej ->
Jude Law (nawiasem mówiąc, zauważyłam to w zapowiedzi filmu "Closer" przed B.Jones

). Wkładałyście kiedyś głowę w imadło? Ja też nie

ale mam wrażenie, że tak się musiała czuć Julia Roberts w chwili pocałunku. Facet ma niesamowicie wielkie dłonie, którymi bez gracji chwyta za czaszkę partnerki. No i gdzie tu romantyzm?

Ocena (naciągane) 4
Zostaje mi w pamięci jeszcze
Heath Ledger (niedoszły Max Evans). Tu można się porwać nawet na -5, chociaż mocne 4 jest bardziej adekwatną oceną. Jego pocałunki wyglądają zgrabnie ("Obłędny rycerz"), ale ramiona unoszą się tak wysoko, jakby chciał pomóc sobie w wyrwaniu głowy partnerce, bo nie starcza mu sił w rękach
Za to
Jason. Same wiecie...