LZOGiX
Moderator: LEO
LZOGiX
LZOGiX...
czyli: Liga Zwolenników Ostrego Grania (i Xandera)....
Celem który przyświeca tej gildii fanów rocka i metalu... jest wymiana doświadczeń, promowanie swoich ulubionych zespołów, prezentacja sylwetek waszych ulubionych wykonawców... etc.
Może na poczatek dośc egzystencjalny temat: Co myślice o muzyce Hip-Hopowej ? Prawdziwa muzyka czy pewien rodzaj melorecytacji ?
Now play: Metallica - Damage Inc.
czyli: Liga Zwolenników Ostrego Grania (i Xandera)....
Celem który przyświeca tej gildii fanów rocka i metalu... jest wymiana doświadczeń, promowanie swoich ulubionych zespołów, prezentacja sylwetek waszych ulubionych wykonawców... etc.
Może na poczatek dośc egzystencjalny temat: Co myślice o muzyce Hip-Hopowej ? Prawdziwa muzyka czy pewien rodzaj melorecytacji ?
Now play: Metallica - Damage Inc.
W końcu temat dla ludzi. Wchodzę w to! Znaczy... bez tej literki X na końcu, bo fan kluby słynnych osobowości to jednak nie dla mnie. Sorry, Xan
Trochę mnie teź zmyliła definicja "Ostrego Grania"... Czy rock jest ostry? To pewnie zależy od osobistego spojerzenia na tą muzykę, jak i na samą odmianę rocka. Sięgając do korzeni, patrząc na takie zespoły jak Dorsi czy Zeppelini, jakoś nie doszukuję się kawałków które mógłbym nazwać ostrymi, choć może w tamtych czasach były za taki uważane... eee... koniec wywodów filozoficznych "czy rock jest ostry czy nie?" bo nie o to tutaj chodzi.
Na początek może o moich gustach. Metalu praktycznie nie słucham, może poza wyjątkiem jakim jest Linkin Park, o ile to można nazwać choć po części metalem. Jeśli chodzi natomiast o rock, to lubię grupy odkrywające w tej muzyce nowe horyzonty, wplatające w swoją muzykę inne gatunki. Bo stary dobry rock już był... i przeminął. A żeby gatunek nadal był popularny trzeba go nieustannie rozwijać.
Dlatego ostatnio dość często słucham najnowszej płyty Radiohead - Hail to the Thief. Ta grupa zaskukuje mnie bardzo nowatorskim i świeżym podejściem do muzyki, choć ich twórczość może wydać się niektórym dziwna. Ale, przy wsłuchaniu się bliżej zauważamy, że choć utworów na krążku jest 14, to każdy jest zupełnie inny, zarówno jeśli chodzi o muzykę, jak i to, co radiogłowi chcą nam przekazać. I właśnie, przekaz. Większość współczesnej pop-muzyki pozostaje na śpiewaniu cukierkowej muzyki o miłości. A Radiohead, jak na artystów przystało, śpiewa o tym, co się dzieje wokół nich, wokół całego świata. Widać, że tak jak nas irytuje ich cała pogmatwana polityka i system, w której pojedynczy człowiek znaczy coraz mniej.
Tyle o radiogłowych. Wspomnę jeszcze, że bardzo lubię takie grupy Placebo, Red Hot Chili. jak i czasami coś ze starej rockowej szkoły. No i niekiedy coś spokojniejszego, na bardziej melancholijne dni.
A o hiphopie może napiszę innym razem...
Trochę mnie teź zmyliła definicja "Ostrego Grania"... Czy rock jest ostry? To pewnie zależy od osobistego spojerzenia na tą muzykę, jak i na samą odmianę rocka. Sięgając do korzeni, patrząc na takie zespoły jak Dorsi czy Zeppelini, jakoś nie doszukuję się kawałków które mógłbym nazwać ostrymi, choć może w tamtych czasach były za taki uważane... eee... koniec wywodów filozoficznych "czy rock jest ostry czy nie?" bo nie o to tutaj chodzi.
Na początek może o moich gustach. Metalu praktycznie nie słucham, może poza wyjątkiem jakim jest Linkin Park, o ile to można nazwać choć po części metalem. Jeśli chodzi natomiast o rock, to lubię grupy odkrywające w tej muzyce nowe horyzonty, wplatające w swoją muzykę inne gatunki. Bo stary dobry rock już był... i przeminął. A żeby gatunek nadal był popularny trzeba go nieustannie rozwijać.
Dlatego ostatnio dość często słucham najnowszej płyty Radiohead - Hail to the Thief. Ta grupa zaskukuje mnie bardzo nowatorskim i świeżym podejściem do muzyki, choć ich twórczość może wydać się niektórym dziwna. Ale, przy wsłuchaniu się bliżej zauważamy, że choć utworów na krążku jest 14, to każdy jest zupełnie inny, zarówno jeśli chodzi o muzykę, jak i to, co radiogłowi chcą nam przekazać. I właśnie, przekaz. Większość współczesnej pop-muzyki pozostaje na śpiewaniu cukierkowej muzyki o miłości. A Radiohead, jak na artystów przystało, śpiewa o tym, co się dzieje wokół nich, wokół całego świata. Widać, że tak jak nas irytuje ich cała pogmatwana polityka i system, w której pojedynczy człowiek znaczy coraz mniej.
Tyle o radiogłowych. Wspomnę jeszcze, że bardzo lubię takie grupy Placebo, Red Hot Chili. jak i czasami coś ze starej rockowej szkoły. No i niekiedy coś spokojniejszego, na bardziej melancholijne dni.
A o hiphopie może napiszę innym razem...
Poza samym rockiem i metalem, na uwage zasługują również zespoły "popowe" przeciwstawiające sie pustosłowiu w pokroju N*Sync. Do zespołów tych należy miedzy innymi Travis, Coldplay i rockowo-popwy Rev2200.
Klasyfikcja muzyki według Xandera:
Klasyka - wielki szacunek i podziw.
Rock, Metal, Inteligentny pop, indrustial - gatunki zasługujące na szacunek, ciekawe zarówno z sferze melodyjnej jak i po względem tekstów.
Techno, Jungle, Trance - stworzony do zabawy i świetnie spełnia swoją fukcje.
Pop, R'n'B - stosunek neutralny = nie przeszkadza mi.
Hip-Hop, Rap - Pustosłowie, absurd, pogarda, ciasteczkowy potwór... czyli pretensjonalność, patetyczność i groteska.
Klasyfikcja muzyki według Xandera:
Klasyka - wielki szacunek i podziw.
Rock, Metal, Inteligentny pop, indrustial - gatunki zasługujące na szacunek, ciekawe zarówno z sferze melodyjnej jak i po względem tekstów.
Techno, Jungle, Trance - stworzony do zabawy i świetnie spełnia swoją fukcje.
Pop, R'n'B - stosunek neutralny = nie przeszkadza mi.
Hip-Hop, Rap - Pustosłowie, absurd, pogarda, ciasteczkowy potwór... czyli pretensjonalność, patetyczność i groteska.
Ja bardzo lubię wersje koncertową Metallici z Michael'em Kamen'em. Poza nią podoba mi się taki teledysk... nie pamiętam tytułu - ale pokazuje jakby całe życie (w jakims dziwnym miejscu) chyba dwojga ludzi... nie pamiętam szczegułów bo też dawno go oglądałem - ale pewnie fani będą wiedzieć o jaką piosenkę mi chodzi..
Metalicca ??? Mhm...lubię, choć daleko mi do uwielbienia. Słucham raczej przy okazji niż z wyboru. Co nie znaczy, że tzw. "ostre granie" mnie nie interesuję. Praktycznie kręcę się w obrębie dwóch gatunkach, kręgach, czy jak go tam zwał, muzycznych. Pierwszy to muzyka polska, a dokładnie Pidżama Porno i Kult&reszta jego projektów. Drugi to zagraniczne zespoły tj. trochę Linkin Park, Gueno Apes, czasem Oasis, Nirvana. Ale szukam też trochę innej muzyki. Wczoraj, "idąc za radą {o}" ,ściągnęłam Portishead i wpadłam. Cały dzień tego słucham.
Jam jest kielich bez dna. Jam jest śmierć bez grobu. Jam jest imię bez imienia.
- Max_oholiczka
- Nowicjusz
- Posts: 72
- Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
- Location: Olsztyn
temacik w sam raz
więc jak o mnie chodzi to proponuje wszystkim troche Lacuna Coil
Corn , Static x szczególnie numerek cold, Rotting Christ, troche Opeth na zakąske Fields of the Nephilim , Tool i Dimmu Borgir moje ostatnie pasje no i nine inch nails
jak chodzi o dawniejsze choć w cale nie znaczy gorsze HIM (na żywo jest jeszcze piękniejszy ) Linkin Park , Reamonn ,Guano Apes. POD i sentymentalnie wielki MANOWAR ale się rozpisałam mogłabym tak cały dzień
a jak chodzi o świetną faze to (nic wspólnego z ostrą muzą nie ma )
let's the music play shannon (trafiłam przez przypadek bo istnieje taka grupka o tej samej nazwie traktująca się muzyką celtycką )
pozdrawiam wszystkich fanów ostrego grania !!!!!!!!!!!
więc jak o mnie chodzi to proponuje wszystkim troche Lacuna Coil
Corn , Static x szczególnie numerek cold, Rotting Christ, troche Opeth na zakąske Fields of the Nephilim , Tool i Dimmu Borgir moje ostatnie pasje no i nine inch nails
jak chodzi o dawniejsze choć w cale nie znaczy gorsze HIM (na żywo jest jeszcze piękniejszy ) Linkin Park , Reamonn ,Guano Apes. POD i sentymentalnie wielki MANOWAR ale się rozpisałam mogłabym tak cały dzień
a jak chodzi o świetną faze to (nic wspólnego z ostrą muzą nie ma )
let's the music play shannon (trafiłam przez przypadek bo istnieje taka grupka o tej samej nazwie traktująca się muzyką celtycką )
pozdrawiam wszystkich fanów ostrego grania !!!!!!!!!!!
††† <dane mi na nową droge życia
- Max_oholiczka
- Nowicjusz
- Posts: 72
- Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
- Location: Olsztyn
- Max_oholiczka
- Nowicjusz
- Posts: 72
- Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
- Location: Olsztyn
- Max_oholiczka
- Nowicjusz
- Posts: 72
- Joined: Sat Jan 31, 2004 10:27 pm
- Location: Olsztyn
Bystra dziewczynko... praktycznie żadnego koncertu nie ma w telewizji, ale wytwórnia Manowar'u nagrała koncert i sprzedaje Video i DVD z jego zapisem (teraz wiekszość zespołów ma swoje koncertówki - dziwne, ze o tym nie słyszałaś). Kolczuge i miecz ma na samym poczatku gdy wita sie z publicznością... potem ją zdejmuje i zakłada skórzany bezrękawnik.
Nie pisze sie "apropo" tylko "a propos"... ale to tez był pewnie zamierzony błąd.
Nie pisze sie "apropo" tylko "a propos"... ale to tez był pewnie zamierzony błąd.
- catra_consa
- Gość
- Posts: 3
- Joined: Sun Feb 29, 2004 3:44 pm
- Location: xxxxxxxx
Moja ocena kilku gatunków muzycznych:
Pop- jeśli masz złu humor, a pod ręką żadnej dobrej płyty- posłuchaj łkania blond- dziewczęcia o tym jak rzucił ją chłopak. Pop to muza, którą słuchają "początkujący"- chodzi mi o to młodsze pokolenie. Moja 8 letnia siostra uwielbia Britney Spears, ale pewnie za 4 lata zmieni sie jej gust i może posłucha czegos rockowego.
Rock i różne rodzaje metalu- Stare, najbardziej lubiane i na serio- porządne jak para dżinsów
Rap, R & B, Hip-hop- czyli wszystko gdzie słychać rymy- panowie z spodnami gdzie krok wlecze się po ziemi a na szyje wkłada się złoty łańcuch- to modna muza. Słucha się je nie dlatego że to muza o szarej rzeczywistości, porzuconych, chorych i cierpiącycych. Słucha się jej bo Zdzichu z ósemki jej słucha, Franek z MTV poleca, a laski lecą na skejtów. Czasem wkłada się ładne refreniki( Co się podoba w "Głuchej Nocy"? Refren gdzie przerobiony głosik wywołuje najlepsze wrażenie) aby móc zagrać taki hh kawałek na dysce.
Rap, HH i inne takie pożera w zastraszającym tempie komercha.
I może komuś nie spodobać się moja krótka charakterystyka poszczególnych gatunków muzy, bo nie byłam do końca obiektywna, ale napisałam o tym co mnie już dawno temu gryzło.
Pop- jeśli masz złu humor, a pod ręką żadnej dobrej płyty- posłuchaj łkania blond- dziewczęcia o tym jak rzucił ją chłopak. Pop to muza, którą słuchają "początkujący"- chodzi mi o to młodsze pokolenie. Moja 8 letnia siostra uwielbia Britney Spears, ale pewnie za 4 lata zmieni sie jej gust i może posłucha czegos rockowego.
Rock i różne rodzaje metalu- Stare, najbardziej lubiane i na serio- porządne jak para dżinsów
Rap, R & B, Hip-hop- czyli wszystko gdzie słychać rymy- panowie z spodnami gdzie krok wlecze się po ziemi a na szyje wkłada się złoty łańcuch- to modna muza. Słucha się je nie dlatego że to muza o szarej rzeczywistości, porzuconych, chorych i cierpiącycych. Słucha się jej bo Zdzichu z ósemki jej słucha, Franek z MTV poleca, a laski lecą na skejtów. Czasem wkłada się ładne refreniki( Co się podoba w "Głuchej Nocy"? Refren gdzie przerobiony głosik wywołuje najlepsze wrażenie) aby móc zagrać taki hh kawałek na dysce.
Rap, HH i inne takie pożera w zastraszającym tempie komercha.
I może komuś nie spodobać się moja krótka charakterystyka poszczególnych gatunków muzy, bo nie byłam do końca obiektywna, ale napisałam o tym co mnie już dawno temu gryzło.
"Nie wszystko jest takie, jak się wydaje"
Muza to taka grecka bogini... Masz zapewne na myśli muzykę?
Jak wytniesz elementy slangu to twój post nadawałby się na notatkę z języka polskiego w szóstej albo piątej klasie. Tytuł notatki - "Ja, moi sąsiedzi i muzyka".
Jak wytniesz elementy slangu to twój post nadawałby się na notatkę z języka polskiego w szóstej albo piątej klasie. Tytuł notatki - "Ja, moi sąsiedzi i muzyka".
התשׂכח אשׂה עולה מרחם בן בטנה גם אלה תשׂכחנה ואנכי לא אשׂכחך
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
הן על כפים חקתיך
comprendo.info - co autor miał na myśli - interpretacje piosenek
Odebrałem tą wypowiedź jakby cały HH oraz kultura z nim związana obracała się wokół Peji itp. slumsowkich zespołów... Qrcze - popatrz do tematu Hip-Hop tam Xander bardzo ładnie całość ujoł - wręcz mnie lekko zdziwił... - tylko żeby nie wpadł w samo-zachwyt; PRap, R & B, Hip-hop- czyli wszystko gdzie słychać rymy- panowie z spodnami gdzie krok wlecze się po ziemi a na szyje wkłada się złoty łańcuch- to modna muza. Słucha się je nie dlatego że to muza o szarej rzeczywistości, porzuconych, chorych i cierpiącycych. Słucha się jej bo Zdzichu z ósemki jej słucha, Franek z MTV poleca, a laski lecą na skejtów. Czasem wkłada się ładne refreniki( Co się podoba w "Głuchej Nocy"? Refren gdzie przerobiony głosik wywołuje najlepsze wrażenie) aby móc zagrać taki hh kawałek na dysce.
Poza tym nie wszyscy sk8ci słuchają hh - szerokie spodnie i 'pejowska' muzyka nie czynią kogoś sk8em
{o} jakoś ostro to zabrzmiało...
<center>"You think you see me, in the glass
You think you hear me, you better listen fast,
I think I see you, gone to seed,
The only reasons, were your guilt and greed,
You're out there on your own,
Your face turned to stone,
Whatever happened to your life?
Stone Dead Forever"</center>
A Travis, Coldplay etc. to muzyka dla poczatkujących ?!
You think you hear me, you better listen fast,
I think I see you, gone to seed,
The only reasons, were your guilt and greed,
You're out there on your own,
Your face turned to stone,
Whatever happened to your life?
Stone Dead Forever"</center>
Bzdura !Pop- jeśli masz złu humor, a pod ręką żadnej dobrej płyty- posłuchaj łkania blond- dziewczęcia o tym jak rzucił ją chłopak. Pop to muza, którą słuchają "początkujący"- chodzi mi o to młodsze pokolenie. Moja 8 letnia siostra uwielbia Britney Spears, ale pewnie za 4 lata zmieni sie jej gust i może posłucha czegos rockowego.
A Travis, Coldplay etc. to muzyka dla poczatkujących ?!
Who is online
Users browsing this forum: No registered users and 2 guests