Skoro Alex przypomina na roswell.pl odcinki związane z tym tematem, a takie zagadnienie nie było na forum poruszane (oraz nic tak nie działa pobudzająco na klawiatury forumowiczów jak nowy wątek
![Cheesy Grin :cheesy:](./images/smilies/icon_cheesygrin.gif)
) proponuję dyskusję z tym tematem powiązaną.
Można przyjąć, że wątek ten dotyczy czterech epizodów drugiego sezonu:
- "To Serve and to Project"
- "We Are Family"
- "Disturbing Behavior"
- "How the Other Half Live"
oraz ma swój finansowy epilog
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
w odcinku "Viva Las Vegas". Odcinku dosyć humorystycznym i dobrze, bo już niebawem nad Roswell zawisną czarne i smutne chmury...
Mnie osobiście bardzo podobał się wątek Laurie. Zaczęło się tajemniczo, od snów Isabel i dziwnego zachowania Granta Sorensena, aby dojść do jeszcze bardziej tajemniczej historii kosmicznego pasożyta. Na początku scenarzyści ostrożnie dawkowali ilość Michaela
![Wink ;)](./images/smilies/icon_wink.gif)
, aby potem wykorzystać jego potencjał do stworzenia rodzinnego powiązania z Laurie. Bardzo lubię te cztery odcinki i kiedy widziałam je po raz pierwszy, wzbudziły we mnie dużo emocji. Na minus wpiszę jedynie pojawienie się Seana (wybaczcie Dreamerce
![Smile :)](./images/smilies/icon_smile.gif)
)....
Jak oceniacie tę część drugiego sezonu? Podobała Wam się? Dlaczego?